Rotawirusy to stosunkowo niedawno odkryte cząsteczki organiczne odpowiedzialne za biegunkę we wczesnych miesiącach życia dziecka. Co powinnaś o nich wiedzieć?

Czym są rotawirusy i jaką chorobę wywołują?

Rotawirusy to grupa wirusów należąca do rodziny Reoviridae wywołujących wymioty i biegunkę. Najczęściej wirusy te atakują dzieci między 6. miesiącem a 2. rokiem życia, głównie z powodu niedostatecznej higieny. Innym powodem jest łatwość, z jaką rotawirusy zarażają i roznoszą się wśród populacji. W naszym kraju dochodzi do niespełna 200 tysięcy przypadków nieżytów układu pokarmowego właśnie z powodu rotawirusów. Często rozumiemy tę przypadłość jako “grypę żołądkową”, chociaż oczywiście nie ma ona nic wspólnego z grypą, którą wywołują ortomyksowirusy. Na tego typu “grypę żołądkową” mogą zachorować również dorośli mimo tego, iż zachorowanie w dzieciństwie uodparnia na dany szczep wirusa. Oznacza to, iż dorosły zaraził się innym szczepem lub wirusem pochodzącym z innej rodziny.

Jak przebiega zakażenie rotawirusami?

Do samego zakażenia dochodzi najczęściej drogą fekalno-oralną, o co w przypadku małych dzieci wcale nietrudno. Wirusy atakują nabłonek jelita cienkiego i go uszkadzają, co prowadzi do biegunek. Są one efektem gorszego wchłaniania wody i minerałów, które organizm chce natychmiast wydalić. Dzieci mogą się zarazić również drogą kropelkową. Kiedy wirus dostaje się do organizmu, po około 2 dniach osoba zakażona może zarażać dalej. Pojawiają się wtedy również pierwsze objawy choroby. Najczęściej są to:

– wymioty,
– brak apetytu,
– bóle brzucha,
– gorączka.

Następnie (lub równocześnie) występuje ostra biegunka, która w niektórych przypadkach może trwać nawet do ośmiu dni. Po ustąpieniu ostatnich objawów, chory może zarażać jeszcze przez kilka dni.

Co robić, gdy moje dziecko dopadły rotawirusy?

Przede wszystkim – zadbać o higienę osobistą, aby wirus nie rozprzestrzeniał się. Nie jest to łatwe, ponieważ rotawirusy bez większych trudności wytrzymują poza naszymi organizmami, a ich eliminacja nie jest prosta. Na niektórych powierzchniach rotawirus może się utrzymać przez kilka miesięcy! Warto w tym czasie przeprowadzić gruntowne mycie zabawek i innych rzeczy, na których dany rotawirus może się utrzymać.

Niestety, biegunki czy wymiotów nie jesteśmy w stanie wyleczyć, jedynie możemy skrócić czas ich występowania oraz zminimalizować niebezpieczne skutki uboczne. Najczęstszym z nich jest odwodnienie, które dotyka dzieci. Jeśli nasza pociecha nie jest hospitalizowana z powodu rotawirusa, musimy podawać mu jak najwięcej wody, aby uniknąć odwodnienia. W przypadku małych dzieci może to być nawet łyżeczka czy kilka kropel wody co jakiś czas. Można w tym wypadku stosować również elektrolity, jednak dzieci nie zawsze chcą je pić ze względu na smak. Jak rozpoznać odwodnienie? Dziecko ma w czasie jego występowania suche usta, a pieluchę ma suchą przez kilka godzin. Innym objawem jest skóra, która wyraźnie traci elastyczność. W poważnych przypadkach należy zasięgnąć porady lekarskiej. Może istnieć konieczność włączenia kroplówki do nawodnienia dziecka.

Zapobieganie i profilaktyka

Poza zachowaniem zasad higieny możemy również wykupić zalecaną szczepionkę przeciw rotawirusom. Istnieją szczepionki dwu- lub trzydawkowe, które podaje się w gabinecie lekarskim po uprzednim wyeliminowaniu przeciwwskazań. Pierwszą z nich rozpoczyna się w 6. tygodniu życia dziecka, a drugą – do 12. tygodnia. Odstępy między dawkami wynoszą co najmniej 4 tygodnie, a sama szczepionka kosztuje ok. 300 zł.