Z pewnością w wielu miejscach w siec zetknęłaś się z oskarżeniami, jakoby fluor zawarty w pastach był groźny dla zdrowia. Postanowiliśmy zbadać sprawę – więcej dowiesz się z naszego artykułu.

Produkty wspomagające w stosowaniu diety

Produkty wspomagające w stosowaniu diety

Sprawdź produkty wspomagające stosowanie diety:
Odchudzanie i oczyszczanie
Preparaty wapnia

Gdzie obecny jest fluor?

Chociaż fluor kojarzymy głównie z pasty do zębów, to nie tylko tam możemy go znaleźć. Występuje również w pożywieniu – przede wszystkim w czarnej i zielonej herbacie, rybach, pieczywie pełnoziarnistym oraz niektórych przetworach mlecznych, np. serach. Ponadto, w niektórych regionach naszego kraju woda jest naturalnie fluoryzowana (0,5 – 1 mg/l). Obecnie nie dodaje się już fluoru do wody niemal w całej Unii Europejskiej, a to właśnie ze względu na jego obecność w dobrze dostępnym pożywieniu.

W pastach do zębów fluor jest dostępny pod postacią fluorków. Są to najczęściej: aminofluorki, fluorek sodu i monofluorofosforan sodu. Stężenie fluoru w pastach wyznacza się poziomem ppm. W tłumaczeniu “parts per milion” oznacza “cząstki na milion”. W Unii Europejskiej maksymalny ppm, podawany na opakowaniach past do zębów, wynosi 1500. Można to przeliczyć na 0,15% zawartości fluoru w tubce pasty. W Polsce pasty dla dorosłych posiadają od 1000 do 1500 ppm. Wyższe wartości fluoru są zarezerwowane dla past dostępnych w aptekach. Można je stosować tylko pod kontrolą lekarza. W przypadku past dla dzieci, wartość ppm nie powinna wynosić więcej, niż 600. Do 3. roku życia należy jednak stosować pasty bez fluoru dla bezpieczeństwa pociechy.

Żyj i odżywiaj się zdrowo!

Żyj i odżywiaj się zdrowo!

Zdrowa żywność
Zdrowe soki i syropy

Jak fluor działa na zęby?

Jego główną funkcją jest remineralizacja szkliwa – jak jednak do tego dochodzi? Fluorki reagują z grupą hydroksylową hydroksyapatytu, która jest budulcem szkliwa, jednak nie do końca trwałym. Reakcja ta polega na wymianie grupy hydroksylową na fluor i powstanie fluoroapatytu, który wzmacnia szkliwo i chroni go przed próchnicą. Kolejne dawki fluoru mogą wzmacniać owy fluoroapatyt i sprawiają, iż jest on bardziej wytrzymały na działanie kwasów w jamie ustnej, niż hydroksyapatyt. Doprowadza to do reminalizacji zęba na poziomie 90%.

Ponadto, związki fluoru tworzą na płytce zęba fluorki wapnia (CaF2). Mają one podwójną rolę. Mogą zarówno dodatkowo wzmacniać szkliwo niejako nadbudowując fluoroapatyt, ale równocześnie są “zbiornikiem” z fluorem. Wówczas pierwiastek ten jest bezpośrednio uwalniany do fluoroapatytu. Należy przy tym jednak pamiętać, iż fluorek wapnia tworzy się w zależności od wielu czynników, m.in. długości ekspozycji na fluor, jego ilości oraz pH w ustach. W każdym razie obecność fluoru w pastach ma swoje uzasadnienie w higienie jamy ustnej. Fluor pomaga w remineralizacji zarówno szkliwa, jak i zębiny i jego skuteczność trudno zanegować.

Skąd wynikają wątpliwości co do fluoru?

Kontrowersje wokół tego pierwiastka biorą się przede wszystkim z jego toksyczności. Nie jest to minerał pokroju potasu, magnezu czy sodu, który są nam jednoznacznie niezbędne do życia. Dzienna dawka fluoru nie powinna przekraczać ok 2-3 mg w przypadku dorosłych i ok. 1 mg dla dzieci (powyżej 10 g mówi się o ilości śmiertelnej). Oznacza to, iż szczotkując zęby pastą o ppm wynoszącym 1500 dwa razy dziennie nie jesteśmy w stanie przekroczyć tej dawki. Jest tak również z tego powodu, iż fluor nie wchłania się dobrze z jamy ustnej. Wystarczy ją dobrze wypłukać, aby pozbyć się fluoru. Warto przy tym pamiętać, aby w przypadku dzieci nakładać na szczoteczkę niewielką ilość pasty oraz zadbać o to, aby dziecko jej nie połykało. Wówczas nic nie powinno mu zagrażać. Ewentualne przedawkowanie fluorem objawia się fluorozą. Ta natomiast daje charakterystyczne brązowe plamy na zębach oraz może negatywnie wpływać na kondycję kości.

Inne argumenty przeciwko fluorowi nie mają należytych podstaw klinicznych, aby uznać je za prawdziwe. Dotyczy to rzekomego obniżania ilorazu inteligencji, wywoływanie nowotworów mózgu i innych, fantazyjnie łączonych z fluorem chorób.

Jeśli nie fluor, to co?

Alternatywą dla fluoru są oczywiście pasty go pozbawione. Oferują one w miejsce fluoru ekstrakty ziołowe, ale również syntetyczny hydroksyapatyt. Nie wydaje się jednak, aby ten związek mógł zastąpić fluor, ponieważ jest znacznie droższy w produkcji. Jego ilość w paście jest więc mniejsza, niż fluoru. Poza tym jest to związek nieco słabiej remineralizujący szkliwo. W przypadku ziół może być to szałwia, rumianek, czarnuszka i inne.