Nie od dziś wiadomo, że jesteśmy tym, co jemy. Odpowiednio dobrana dieta zmniejsza ryzyko powstawania chorób i bardzo często łagodzi objawy już tych istniejących. Jak jeść zdrowo? Jedną z coraz popularniejszych diet ostatnich czasów jest ichtiwegetarianizm.
Produkty wspomagające w stosowaniu diety
Ichtiwegetarianizm a wegetarianizm
Ichtiwegetarianizm to inaczej pescowegetarianizm. Dieta ta polega na wyłączeniu z menu mięsa czerwonego i białego oraz przetworów mięsnych. Dozwolone są jednak ryby oraz owoce morza. Część z osób kwalifikuje ichtiwegetarianizm jako odmianę wegetarianizmu, inni z kolei uważają, że obie diety nie mają ze sobą wiele wspólnego.
Powód? Wegetarianizm polega na odrzuceniu z jadłospisu mięsa i ryb. Jego bardziej radykalna odmiana, weganizm, eliminuje z diety nie tylko mięso i ryby, ale także wszelkie produkty pochodzenia zwierzęcego, jak nabiał, jaja czy nawet miód. Warto dodać, że mimo tych różnic, ichtiwegetarianie przykładają dużą uwagę do tego, z jakich hodowli pochodzą kupowane przez nich ryby oraz owoce morza. Względy etyczne i ekologiczne są dla nich tak samo ważne, jak dla wegetarian czy wegan.
Na czym polega pescowegetarianizm?
Ichtiwegetarianizm eliminuje z menu wspomniane mięso czerwone i białe oraz ich przetwory. Dieta ta opiera się głównie na owocach i warzywach, roślinach strączkowych, jajach, ziołach, nabiale, produktach pełnoziarnistych, orzechach. Do tej podstawy należy dodać ryby oraz owoce morza. Dietetycy i lekarze widzą tutaj duże podobieństwo do diet śródziemnomorskiej oraz japońskiej, które są uznawane za jedne z najzdrowszych.
Pescowegetarianizm to dieta sprzyjająca zdrowiu. Jadłospis uboższy w cukier, tłuszcze czy konserwanty pozwala uniknąć takich chorób, jak m.in. cukrzyca czy otyłość. Nadmierne spożywanie mięsa czerwonego sprzyja z kolei powstawaniu chorób układu krążenia. Eliminacja mięsa pozwala uniknąć kupowania produktów z masowej produkcji, „ulepszanych” przez antybiotyki, hormony oraz konserwanty. Jednak czy ichtiwegetarianizm na pewno pozwala dostarczyć organizmowi niezbędnych składników odżywczych? W końcu wiele mówi się na temat tego, że weganie mogą mieć niedobory niektórych minerałów czy białka. Jak to wygląda w przypadku pescowegetarianizmu?
Preparaty wspierające odchudzanie
Jak ułożyć dietę, aby dostarczyć organizmowi niezbędnych składników odżywczych?
Ichtiwegetarianizm, jak każda inna dieta, ma plusy i minusy. Dieta bezmięsna to ryzyko niedostarczenia organizmowi odpowiedniej ilości aminokwasów egzogennych, czyli tych, których organizm sam nie jest w stanie wytworzyć lub robi to w małej ilości. Jednak w przypadku pescowegetarianizmu można mówić o zdrowym kompromisie. Wszystko to dzięki obecności ryb i owoców morza w jadłospisie. To źródło białka oraz kwasów tłuszczowych omega-3.
Jak wiemy, kwasy tłuszczowe wykazują działanie przeciwzapalne, pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu i tym samym zmniejszają ryzyko m.in. chorób układu krążenia czy mózgu. Owoce morza są głównie kojarzone z afrodyzjakami. Słusznie, jednak to również skarbnica m.in. minerałów (np. jodu i cynku) oraz witamin. Najważniejsze z nich to witamina D, która odpowiada przede wszystkim za nasz system odpornościowy i układ kostny oraz witamina B12, mająca wpływ na m.in. pracę układu nerwowego.
Różnorodność dań w ichtiwegetarianizmie
Ichtiwegetarianizm daje nam spore pole możliwości w zakresie przygotowania dań. Nie wolno jednak popadać w rutynę. Jedynie odpowiednio urozmaicona dieta dostarczy organizmowi wszystkich potrzebnych składników odżywczych. Warto zasięgnąć porady dietetyka, który ułoży przykładowy jadłospis. Jedno jest pewne – ichtiwegetarianizm wyjdzie Ci na zdrowie i pomoże zgubić kilka nadprogramowych kilogramów! Z kolei jeśli zastanawiasz się nad przejściem na wegetarianizm lub np. weganizm, ichtiwegetarianizm może być dla Ciebie etapem przejściowym. Żadna z diet nie wzbudziła Twojego zainteresowania? Do wyboru masz szereg innych, jak chociażby pollowegetarianizm, polegający na eliminacji z menu czerwonego mięsa. To także dobry krok w kierunku lepszego zdrowia.
