Przed nami kolejna zmiana czasu z letniego na zimowy. Jak co pół roku rodzi to dyskusje, czy przesuwanie wskazówek zegara ma obecnie uzasadnienie w gospodarce. Do sporu dołączył polski sejm, który dość niespodziewanie wystosował projekt ustawy znoszący zmianę czasu już od przyszłego roku. Większość z nas przyjęła ten pomysł pozytywnie. W końcu i tak “darmową” godzinę snu musimy oddać w ostatni weekend marca. Co istotne, odejście od zmiany czasu może przynieść wymierne korzyści zdrowotne i ekonomiczne.

Produkty wspomagające w stosowaniu diety

Produkty wspomagające w stosowaniu diety

Sprawdź produkty wspomagające stosowanie diety:
Odchudzanie i oczyszczanie
Preparaty wapnia

Czas letni i zimowy – historia

Zmiana czasu, choć po raz pierwszy pojawiła się za sprawą Benjamina Franklina w XVIII, to pierwszym krajem z ustawowym przesuwaniem wskazówek zegara Niemcy. W 1916 roku 1 maja rozpoczął się godzinę wcześniej, tj. 30 kwietnia o 23:00. Powrót na czas zimowy wyznaczono na ostatni dzień września. Argument wówczas był prosty – “dłuższy” (czyli taki, który się później rozpocznie) dzień w lecie pozwoli zaoszczędzić energię elektryczną i paliwo potrzebne do napędzania machiny wojennej. Fabryki wówczas bardzo polegały na świetle dziennym, a każdy surowiec był na wagę złota, więc nic dziwnego, iż dwa lata później identyczną zmianę wprowadziła Wielka Brytania. Początkowo czas letni i zimowy stosowano tylko w czasie wojny, ale w drugiej połowie XX wieku zaczęto wprowadzać go na stałe.

Witaminy i suplementy

Witaminy i suplementy

Witaminy i minerały
Leki i suplementy

Zmiana czasu w Polsce i na świecie

W Polsce zmiana czasu jest stosowana nieprzerwanie od 1983 roku, ale była w użyciu także w latach wcześniejszych (pierwszy raz w 1919 r.). Podobnie inne kraje europejskie – większość z nich przeszła na stałe na czas letni i zimowy na przełomie lat 70. i 80. Obecnie w Unii Europejskiej tylko Islandia nie jest objęta obowiązkiem jednolitych zmian. Bruksela stoi na stanowisku, aby czas był mierzony i zmieniany identycznie przez wszystkich członków, więc prawdopodobnie do zniesienia tego prawa będzie potrzebne wsparcie reszty krajów. Na świecie czas letni i zimowy stosuje ponad 70 państw. W niektórych przypadkach, np. w Brazylii czy Australii, zmiana obowiązuje tylko część ich terytorium.

Skutki zmiany czasu

Liczne badania prowadzone w tej sprawie pokazują, iż zmiana nie przynosi już od wielu lat żadnych korzyści ekonomicznych. Oszczędności energii elektrycznej są w zasadzie niezauważalne. Trudno się temu dziwić, skoro prawo wprowadzono sto lat temu, a obecnie panuje era wszędobylskiego sprzętu elektronicznego. Zapotrzebowanie na prąd rośnie więc stale, bez względu na manipulacje zegarami. Zmiana czasu wprowadza natomiast niepotrzebne zamieszanie, którego ofiarą padają np. klienci banków, firmy transportowe czy podróżujący pociągami. Wysiłek włożony w rekompensatę skutków zmiany czasu jest nieuzasadniony jakimikolwiek korzyściami. A do tego cierpi człowiek z powodu zmiany dobowego rytmu snu. Pytanie, czy w związku z tym nadal powinniśmy arbitralnie zmieniać nasz biologiczny zegar.

Czas na sen

Za dobowy rytm w naszym organizmie odpowiedzialne są jądra nadskrzyżowaniowe, które otrzymują bodźce od siatkówki oka oraz szyszynki. Komórki szyszynki produkują melatoninę, zwaną hormonem snu. Dzięki tym wszystkim elementom człowiek zachowuje 24-godzinny cykl dobowy. Zmiana czasu powoduje zaburzenie tego rytmu, co może wywoływać problemy ze snem nawet do kilku dni. Badacze z całego świata zgodnie oceniają, iż w szczególności zmiana z czasu zimowego na letni powoduje większe trudności ze snem. Niesie to ze sobą znaczące konsekwencje. Niewyspani jesteśmy mniej produktywni (co przynosi straty gospodarce) oraz bardziej narażeni na wypadki w pracy i absencje. Ponadto, niektóre badania wykazują wzrost liczby zawałów serca i udarów w tygodniu po zmianie czasu, czego nie powinniśmy lekceważyć, jeśli jesteśmy w grupie ryzyka.

Nie znaczy to, że dodatkowa godzina snu w październiku jest całkowicie niegroźna. Poza rozregulowanym snem badacze wykryli również, iż szybsze zapadanie zmroku w czasie zimowym sprzyja rozwojowi depresji. Wszyscy w jakimś stopniu cierpimy – jesteśmy rozdrażnieni, bo jasno jest jedynie w porze, gdy pracujemy. Związany z tym stres wpływa na jakość naszego życia. W wypadku zmiany na czas letni konsekwencje są wyraźne przez kilka dni po przestawieniu zegarków. Gdy chodzi o zmianę w zimie, to jest ona dla nas gorsza w związku ze skracającym się dniem i niekorzystną pogodą. Wpływ na nasze samopoczucie ma również zaburzone wydzielanie hormonu stresu, czyli kortyzolu. Jesteśmy przez to ospali i brak nam energii, aby „wystartować” z dniem.

Zmieniać albo nie zmieniać, oto jest pytanie

Zmniejszona produktywność w następstwie zmiany czasu to dobry argument, aby w końcu porzucić prawo wprowadzone 100 lat temu. Godzina, która jest dla nas korzystna w październiku, powoduje znaczne straty, gdy trzeba ją oddać na wiosnę. W Polsce najkorzystniej byłoby przejść na czas letni, nawet jeśli to czas zimowy jest naszym “właściwym”, bliższym geograficznie. Jednak w czasie letnim świt nie następuje zbyt wcześnie. Późniejszy zachód słońca daje nam więcej światła w ciągu dnia. W zimie natomiast ewentualne oświetlenie miejsc pracy czy nauki i tak jest obecne. W związku z tym godzina wschodu słońca nie ma dla nas takiego znaczenia.