Owiany legendą punkt G to częsty temat pojawiający się w dyskusjach dotyczących seksualności kobiet. Czym jest, jak go znaleźć i stymulować? Tego dowiesz się po przeczytaniu tego artykułu.

Produkty wspomagające w stosowaniu diety

Produkty wspomagające w stosowaniu diety

Sprawdź produkty wspomagające stosowanie diety:
Odchudzanie i oczyszczanie
Preparaty wapnia

Punkt G – zacznijmy od historii

Nazwa opisywanego obszaru wywodzi się od nazwiska niemieckiego lekarza – Ernsta Gräfenberga – twórcy antykoncepcyjnej wkładki domacicznej. Jego prace dotyczące stref erogennych były inspiracją dla kolejnych pokoleń badaczy, którzy na początku lat ’80 XX określili to wyjątkowe miejsce w ciele kobiety właśnie jako punkt G.

Umiejscowienie punktu G

Mityczny punkt G to w praktyce mały (ok. 1,5-2 cm) obszar zlokalizowany na przedniej ścianie pochwy, ok. 2-5 cm powyżej jej wejścia. Z anatomicznego punktu widzenia to zespół naczyń krwionośnych, gruczołów i zakończeń nerwowych umiejscowionych wokół cewki moczowej na przedniej lub wewnętrznej ścianie pochwy. Jednak, powiedzmy sobie szczerze, dla większości z nas nie ma znaczenia jego budowa, a fakt, że jest bardzo czułe miejsce w kobiecym ciele, którego odpowiednia stymulacja może zapewniać wyjątkowe doznania.

Bezpieczny i udany seks

Bezpieczny i udany seks

Dla bezpieczeństwa
Dla wygody
Dla przyjemności

W poszukiwaniu punktu G

Punkt G zwiększa nieznacznie swoją obecność wraz z przypływem podniecenia. Nabrzmiały „guziczek” łatwiej jest namierzyć palcami. Dłonie wydają najlepszym narzędziem do jego penetracji. Palce są bowiem bardziej elastyczne i „mobilne” niż penis. Dotarcie członkiem do tego erogennego miejsca jest trudne, ale możliwe. Najłatwiej cel osiągnąć w określonych pozycjach, w których penis napiera na przednią ścianę pochwy (np. „na jeźdźca” lub „na pieska”). Ze względu na bliskie zlokalizowanie od wejścia pochwy, do punktu G można również dotrzeć też językiem. Sztuka ta wymaga sprawnego kochanka i może zagwarantować pieszczonej kobiecie niezapomniany orgazm.

Fakt czy mit?

Z punktem G wiąże się wiele dwuznaczności. Seksuolodzy spierają się o jego umiejscowienie, potencjał erogenny i istnienie w ogóle. Sceptycy twierdzą, że teoria Gräfenberga była chybiona, a każdy orgazm kobiety ma identyczne korzenie fizjologiczne i jest poprzedzony silnym pobudzeniem i ukrwieniem kompleksu łechtaczkowo-moczowo-pochwowego (CUV). Innymi słowy, cała strefa pochwy jest bardzo erogenna i jej penetracja może doprowadzić Cię do orgazmu. Egipscy naukowcy sugerują natomiast, że punkt G składa się z tkanki, która może wytwarzać potencjał czynnościowy, który z kolei prowadzi do skurczów błony mięśniowej pochwy. Podobne wątpliwości budzą tematy kobiecego wytrysku i punktu A. Ten drugi miałby mieć podobne właściwości do G, z tym że ma się znajdować głębiej na przedniej ścianie pochwy.

Na szczęście seks nie służy dywagacjom. Te pozostawmy naukowcom, a my skupmy się na tym, co w stosunku najważniejsze, czyli rozkoszy i bliskości.