Wielu z nas nie wyobraża sobie dnia bez wypicia filiżanki „małej czarnej”. Jej smak i aromat doceniają koneserzy kawy na całym świecie. Lubisz eksperymenty w kuchni? Być może Twoje kubki smakowe podbije zielona kawa. To popularna alternatywa dla kawy czarnej, co więcej, przypisuje się jej szereg właściwości zdrowotnych. Które z nich są prawdziwe?

Surowe ziarna kawy

Kawa zielona to nic innego jak surowe ziarna kakaowca. Tradycyjna czarna kawa zawdzięcza swój smak i aromat palonym ziarnom. Ziarna zielonej kawy nie są poddawane obróbce termicznej, dzięki czemu nie tylko zachowują zielony kolor, ale i cenne składniki odżywcze. Zielona kawa to źródło takich minerałów, jak chociażby magnez, żelazo, miedź czy potas. Niepalone ziarna kakaowca są bogate m.in. w witaminy z grupy B, kwas foliowy, kofeinę oraz kwas chlorogenowy.

Jak smakuje zielona kawa? Filiżanka zielonej kawy wzbudza ciekawość już samą zieloną pianką. Sam smak również zaskakuje. Niepalone ziarna kawy są zdecydowanie mniej aromatyczne i mają łagodniejszy, ale i bardziej kwaskowaty smak od czarnej kawy. Wiele osób twierdzi, że zielona kawa smakuje jak zielona herbata. Nie dla każdego jest to kusząca propozycja, ale warto pamiętać, że smak naparu można zmienić i wzbogacić, dodając do niego cukier, miód, kardamon czy cynamon, w zależności od upodobań kulinarnych.

Zielona kawa – właściwości

Jak każda kawa, tak i ta wpływa na poziom energii i zwiększa koncentracje. Porcja 100 g niepalonych ziaren kawy dostarcza nam 14 kcal oraz 3,3 g węglowodanów. Brak obróbki termicznej sprawia, że ziarna mają większą ilość składników odżywczych, jednak najwięcej uwagi poświęca się kwasowi chlorogenowemu. To bomba antyoksydacyjna, wymiatająca wolne rodniki z naszego organizmu i strzegąca nas przed wieloma chorobami. Kwas chlorogenowy działa również przeciwzapalnie, obniża ciśnienie krwi oraz zmniejsza wchłanianie glukozy i pozwala uniknąć skoków cukru w organizmie. Ziarna czarnej kawy także zawierają ten kwas, jednak w znacznie mniejszej ilości. Im bardziej wypalone ziarna, tym go mniej.

Zielona kawa na odchudzanie – mit czy hit?

Działanie kwasu chlorogenowego przyczyniło się do zwiększenia popularności zielonej kawy i promowaniu jej jako skutecznego środka na odchudzanie. Prawdą jest, że wspomniany kwas nieco obniża wchłanianie glukozy, przez co organizm musi korzystać z własnych zapasów, co z kolei wpływa na zmniejszenie tkanki tłuszczowej. Jednak badania nad odchudzającymi właściwościami zielonej kawy nie są zbyt dokładne, a wielu lekarzy traktuje je z przymrużeniem oka. Jedno jest pewne, zielona kawa może być traktowana jedynie jako środek wspomagający odchudzanie i musimy stosować ją z umiarem. Co więcej, bez aktywności fizycznej i odpowiedniej diety żadne ilości zielonej kawy nie przyniosą spektakularnych efektów.

Jak stosować zieloną kawę?

Zieloną kawę można kupić w kilku wariantach. Jako całe ziarna, zmielone ziarna, kapsułki czy tabletki. Suplementy z ekstraktem z zielonej kawy cieszą się sporą popularnością wśród osób, którym smak kawy nie przypadł do gustu. Możemy także kupić surowe ziarna kawy i wypalić je w domu, dzięki czemu samodzielnie zadecydujemy o smaku i intensywności naparu. Zielona kawa to również składnik wielu kosmetyków. Działa antyoksydacyjnie, jak i zmniejsza cellulit oraz wpływa na wygląd skóry, zapobiegając jej szybkiemu starzeniu się.

Wróćmy jednak do picia zielonej kawy. Należy robić to z umiarem, a w razie wątpliwości zasięgnąć porady lekarza. Przyjmuje się, że wypicie 1-2 filiżanek zielonej kawy dziennie (łącznie 2-3 łyżeczki ziaren) nie powinno wiązać się z żadnym ryzykiem. Oczywiście zielona kawa, jak i czarna, może wywołać skutki uboczne, jak m.in. uczucie niepokoju, wzrost ciśnienia czy powstanie zmian miażdżycowych w organizmie, jednak mówimy tutaj o sytuacji spożywania dużej dziennej dawce kawy. Kto nie może pić zielonej kawy? Z pewnością powinni z niej zrezygnować cukrzycy, kobiety w ciąży oraz karmiące piersią, dzieci i młodzież, a także osoby z nadciśnieniem oraz chorobami serca.

Co, jeśli chcemy przekonać się o zdrowotnych właściwościach kwasu chlorogenowego, a nie chcemy pić zielonej kawy? Cóż, składnik ten znajdziemy również w m.in. pokrzywie, aronii czy czarnych jagodach.