Gorszy dzień? Kostka czekolady czy ulubiona pizza potrafią znacznie poprawić nastrój. Dlaczego tak się dzieje i czy jedzenie na poprawę humoru zawsze musi być kaloryczne? Dowiedz się więcej na temat comfort food i daj się ponieść… wspomnieniom.
Produkty wspomagające w stosowaniu diety
Comfort food – co to za trend kulinarny?
Termin „comfort food” został użyty już w latach 60. XX. Obecnie można mówić o nim jako o trendzie kulinarnym. Media społecznościowe obfitują w posty ze zdjęciami opisanymi hasztagiem #comfortfood. Comfort food to nic innego jak jedzenie, które poprawia nam humor. Jeśli masz gorszy dzień, z pewnością chętnie sięgasz po konkretny produkt, aby polepszyć sobie nastrój. Co to jest? Może sernik, pizza lub gorący rosół?
Comfort food to jedzenie przywołujące miłe wspomnienie z przeszłości. Może to być konkretne wydarzenie, jak chociażby rodzinne wakacje nad morzem i zajadanie się goframi. Może to być osoba, na przykład mama lub babcia, która robiła najlepszą szarlotkę na świecie. Takie smaki dzieciństwa są nierozłącznie powiązane z poczuciem bezpieczeństwa i szczęścia. A właśnie te emocje i stany chcemy przywrócić, kiedy mamy gorszy dzień i czymś się stresujemy.
Produkty z kategorii zdrowa żywność
Comfort food – przepisy polskie i nie tylko
Ile osób, tyle propozycji comfort food. W końcu każdy z nas ma inne przeżycia i doświadczenia. Jednak śmiało można podać kilka przykładów polskiego i zagranicznego comfort food, ponieważ często są to także potrawy popisowe w danym kraju. Polskie comfort food to na przykład rosół, pomidorowa, bigos, pierogi czy ciepły chleb z masłem. We Francji to zupa cebulowa, Włosi z pewnością wspomną o spaghetti carbonara, z kolei w Japonii chętnie sięga się po ramen. Co ciekawe, naukowcy zauważyli, że kobiety chętniej wybierają comfort food w postaci przekąsek, jak chociażby lody. Z kolei mężczyźni wolą ciepłe dania główne: zupy czy mięsa. Można też zauważyć, że młodsze pokolenia częściej kojarzą comfort food z przekąskami i fast foodami, a nieco starsze osoby z domowymi obiadami czy na przykład rabarbarem z cukrem. Wiadomo, mimo iż pewne menu jest tradycyjne, to każde pokolenie i tak ma swoje smakołyki i przyzwyczajenia żywieniowe.
Fit jedzenie na pocieszenie – czy to możliwe
Jak łatwo zauważyć, większość comfort food to potrawy obfitujące w cukier, tłuszcze czy sól. Wysokokaloryczne, z mniejszą ilością składników odżywczych niż to zalecane. Takie jedzenie szybko uruchamia ośrodek przyjemności w mózgu, więc błyskawicznie poprawia humor. Nie oznacza to jednak, że comfort food nie może być zdrowe.
Po pierwsze, zawsze liczy się umiar. Jedna pizza tygodniowo nikomu nie zaszkodzi. Po drugie, warto samemu gotować w domu. Domowe ciasto drożdżowe, szarlotka czy sernik są lepszym rozwiązaniem niż ciasto sklepowe, pakowane w folie. Podobnie jak domowe fast foody. Jogurt z wyciśniętym przez praskę czosnkiem stworzy smaczny sos czosnkowy do burgera czy pizzy i to bez zbędnych konserwantów. Jeśli gotujemy sami, wiemy, co wkładamy do garnka, a nasze potrawy mają mniej „chemii”.
Po trzecie, możemy nieco zmodyfikować przepisy. Przykładowo – budyń waniliowy z proszku zastąpić budyniem z kaszy jaglanej z dodatkami, a tradycyjne frytki zamienić na frytki z batatów. Poza tym lista comfort food to także dania, które są nie tylko pyszne, ale i zdrowe. Dobrym przykładem są pieczone jabłka z dodatkiem płatków owsianych, miodu i cynamonu. Rosół to idealne rozwiązanie na chłodniejsze dni – nie tylko jest sycący, ale i rozgrzewa oraz pomaga zwalczyć przeziębienie. A może Twoim comfort food jest grysik, czyli kasza manna z domowym sokiem malinowym? To dopiero pyszna i zdrowa propozycja!
