Wieczorne usypianie dziecka to dla wielu rodziców jeden z… najbardziej stresujących momentów dnia. Niektóre maluszki szybko i chętnie zasypiają, inne będą się bawić nawet wtedy, kiedy oczy same im się zamykają. Co zrobić, żeby dziecko szybko zasnęło?

Gdy dziecko nie chce spać…

Każde dziecko jest inne i ma inny rytm dobowy. To, że starszy brat chętnie zasypia o 19.30, nie oznacza, że jego młodsza siostra nie może usypiać o 23.00. Problemy z usypianiem pociech pojawiają się zarówno w pierwszych miesiącach ich życia, jak i później, na przykład w wieku 5 czy 7 lat. Jeśli do tej pory Twoje dziecko nie miało kłopotów z zaśnięciem, obserwuj je uważniej przez kilka dni. Może przyczyną problemów ze snem jest gorsze samopoczucie, strach związany z niedawno obejrzaną bajką czy zbyt głośny dźwięk nowej pozytywki.

Jak uśpić niemowlaka?

Masz problem z usypianiem niemowlaka? Z pomocą przychodzi metoda 5S, której autorem jest amerykański pediatra Harvey Karp. Plan działania obejmuje zaledwie 5 kroków i nie zajmuje zbyt wiele czasu. Chodzi o to, aby stworzyć dziecku warunki najbardziej zbliżone do tych, które panowały w brzuchu mamy. Miejscu, gdzie było bezpiecznie, ciasno, gdzie przyjemnie szumiało. Pierwszym etapem usypiania jest otulanie dziecka. Możesz w tym celu użyć otulacza lub kocyka. Maluszek powinien mieć wyprostowane nogi i ręce ułożone wzdłuż tułowia. Kolejnym krokiem jest wzięcie dziecka na ręce i położenie go w pozycji na boku lub na brzuszku, głową w dół. Taka stabilna pozycja uspokaja wiele niemowląt!

Trzecim etapem jest szumienie, które kojarzy się dziecku z dźwiękiem wód płodowych. Wielu rodziców używa suszarki lub szepce dziecku do ucha „sssszz”. Są również dostępne specjalne aplikacje na telefon z dźwiękiem szumienia, a nawet zabawki, które wydają z siebie tego rodzaju dźwięki. Czwartym etapem usypiania jest kołysanie, nazywane także skokokołysaniem. Kołysz dziecko energicznymi, szybkimi ruchami (oczywiście tak, aby nie zrobić mu krzywdy). Możesz również usiąść na piłce do ćwiczeń i delikatnie skacząc, kołysać maluszka. Ostatnim etapem metody 5S jest ssanie. To odruch, który uspakaja każde dziecko. Najczęściej sprawdza się smoczek lub pierś mamy, ale może to być również palec rodzica.

Usypianie kilkulatka

Metoda 5S nie działa na starsze dzieci, jednak i w tym przypadku istnieją pewne sprawdzone rozwiązania. Usypianie zgodnie z rytmem dobowym dziecka jest najefektywniejsze. Okazuje się, że organizm człowieka potrzebuje 2 godzin zwiększonego wydzielania melatoniny, aby móc szybko i spokojnie usnąć. Jeśli zauważysz, że Twoja pociecha zaczyna ziewać o 19.00, najprawdopodobniej będzie gotowa do snu ok. 21. Możesz oczywiście subtelnie zmieniać czas zasypiania, np. rozpoczynając wieczorny rytuał każdego dnia o kilka minut wcześniej.

Skoro już mowa o rytuałach wieczornych. Kąpiel, czytanie bajek, masaż, słuchanie uspokajającej muzyki również są pomocne. Dziecko musi się wyciszyć, najlepiej zrezygnować z mocnych bodźców ok. 2 godziny przed snem. Sypialnia malucha musi być przewietrzona, z odpowiednią temperaturą (ok. 21 st. C), wilgotnością (między 40 a 60%). Przyda się również ulubiona zabawka, która jest zmęczona i koniecznie musi iść położyć się do łóżeczka. 🙂 Bardzo często jest tak, że dziecko przedłuża proces usypiania, ponieważ po prostu chce pobyć z rodzicem. Jeśli w ciągu dnia nie macie dla siebie zbyt dużo czasu, ten czas wieczorny to jedyna okazja dla malucha, aby mieć Cię tylko dla siebie. Jeśli to powód problemów z zasypianiem, koniecznie zmień swój plan dnia, aby poświęcić dziecku więcej czasu. Tylko Ty i maluszek.

Aby usypianie dziecka była szybsze, pociecha musi być najedzona, przewinięta, a przede wszystkim musi czuć się bezpiecznie. Zadbaj o spokój i brak hałasu (lub jego odpowiedni poziom, jeśli dziecko to lubi), a także oświetlenie. Zbyt mocne światło nie sprzyja zaśnięciu. Im ciemniej, tym więcej melatoniny wytwarza organizm. I jeszcze jedno – postaraj się nie stresować podczas usypiania dziecka. Ono to świetnie wyczuwa, nawet jeśli ma 2 miesiące. Najlepiej pozbądź się zegarka z pokoju dziecka, aby nie dodawać sobie stresu.