Świnka jest zakaźną chorobą wirusową. Występuje przede wszystkim u dzieci, ale zdarzają się przypadki zachorowania także u dorosłych. Najczęściej ma dość łagodny przebieg, ale na niektóre symptomy trzeba uważać, ponieważ mogą oznaczać niebezpieczne powikłania. Sprawdźmy, jak rozpoznać objawy świnki i jak ją leczyć.

Produkty wspomagające w stosowaniu diety

Produkty wspomagające w stosowaniu diety

Sprawdź produkty wspomagające stosowanie diety:
Odchudzanie i oczyszczanie
Preparaty wapnia

Kto choruje na świnkę i co ją wywołuje?

Nagminne zapalenie ślinianek przyusznych, czyli świnka, zazwyczaj pojawia się u dzieci w okresie przedszkolnym i szkolnym. Czasami również chorują dorośli, a wtedy choroba ma z reguły ostrzejszy przebieg. Przed drugim rokiem życia w zasadzie nie występuje. Do zakażenia zazwyczaj dochodzi wczesną wiosną. Wbrew powszechnej opinii zachorowanie w dzieciństwie nie uodparnia całkowicie na wirusa i odnotowuje się przypadki ponownego pojawienia się świnki, aczkolwiek dość rzadko. Zarażają się zarówno dziewczynki, jak i chłopcy. Warto jednak pamiętać, że powikłania znacznie częściej dotyczą chłopców i mogą skutkować niepłodnością czy też utratą słuchu.

Chorobę wywołuje zaś wirus RNA-paramyksovirus, który przenosi się drogą kropelkową, więc bardzo łatwo można się nim zarazić. Także kontakt ze śliną chorego jest niebezpieczny. Wirus początkowo lokalizuje się w nabłonku górnych dróg oddechowych, a następnie dociera do węzłów chłonnych, jajników lub jąder, ośrodkowego układu nerwowego, a nawet trzustki. Okres namnażania się wirusów w organizmie, czyli wylęgania, trwa od dwóch do trzech tygodni. Co ważne, osoba chora zaraża jeszcze przed wystąpieniem pierwszych objawów i kilka dni po ustąpieniu dolegliwości.

Preparaty przeciwbólowe i na gorączkę

Preparaty przeciwbólowe i na gorączkę

Przeciwbólowe i przeciwgorączkowe
Tabletki i kapsułki
Na przeziębienie

Jakie są objawy świnki i możliwe powikłania?

Świnka jest dość niestandardową chorobą, ponieważ nawet u 1/3 osób zarażonych wirusem przebiega w zasadzie bezobjawowo. Mało tego, pierwsze objawy łatwo pomylić z grypą, ponieważ chory czuje ogólne osłabienie, ma podwyższoną temperaturę oraz ból głowy. W wielu przypadkach dopiero pojawienie się charakterystycznego obrzęku ślinianek przyusznych uświadamia chorego i jego otoczenie, że rozwija się zapalenie przyusznic. Opuchlizna może być jednostronna bądź dwustronna, a właśnie specyficzny wygląd twarzy przyczynił się do powstania nazwy choroby. Powiększone ślinianki powodują dużą bolesność przy przełykaniu. Jednocześnie zmniejsza się ilość wydzielanej śliny oraz występuje nadwrażliwość na smak kwaśny.

Powikłania związane ze świnką występują raczej rzadko i wynikają z pojawienia się stanów zapalnych w innych narządach. Najczęściej będzie to zapalenie jąder, które nie tylko jest wyjątkowo bolesne, ale przede wszystkim grozi zmniejszeniem płodności, a nawet całkowitą bezpłodnością. Trzeba również pamiętać, że zapalenie jąder przy śwince zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania w późniejszym wieku na nowotwór jąder. Innym częstym powikłaniem są stany zapalne uszu, które mogą prowadzić do niedosłuchu, a w skrajnych przypadkach do całkowitej utraty słuchu. Wyjątkowo niebezpieczna jest świnka dla kobiet w ciąży, ponieważ czasami skutkuje poronieniem.

Jak leczyć świnkę?

Choroba z reguły trwa od siedmiu do dziesięciu dni, ale niestety nie ma nią skutecznego lekarstwa i pozostaje leczenie objawowe. Zaleca się dużo wypoczynku – najlepiej, jeżeli chory leży i jest odizolowany, aby nie zarażał innych. Można podawać leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Na opuchnięte i bolesne ślinianki dobrze wpływają ciepłe okłady albo smarowanie maścią rozgrzewającą. Bardzo ważne, aby zwrócić uwagę na dietę. Chory ma ogromne problemy z przełykaniem, więc powinien dostawać płynne bądź papkowate potrawy o łagodnym smaku.

W naszym kraju obowiązkowe są szczepienia przeciw śwince u dzieci, które w dużym stopniu zabezpieczają przed zarażeniem. Jedynie około 5% osób zaszczepionych zachoruje, ale świnka ma wtedy znacznie łagodniejsze objawy i nie pojawiają się powikłania. Stosuje się szczepionkę skojarzoną MMR, która jednocześnie uodparnia na dwie inne wirusowe choroby zakaźne, czyli odrę i różyczkę. Szczepionkę powinno podawać się w dwóch dawkach. Pierwszą, gdy dziecko ma 12-15 miesięcy, a drugą najlepiej w dziesiątym roku życia. Warto też podkreślić, że badania naukowe nie wykazały związku pomiędzy stosowaniem szczepionki MMR a występowaniem poważnych powikłań, w tym autyzmu. Najczęściej pojawia się jedynie krótkotrwała bolesność i lekki obrzęk w miejscu wkłucia, czasami także nudności, wysypka czy ból stawów.